GARDEN PARTY U KAROLA

0
306
- reklama -

Gdy osiem lat temu wpadłam na pomysł, aby w jakiś ciekawy sposób wykorzystać piękną przestrzeń Parku im. Jerzego Waldorffa, organizując trzy lata z rzędu urodziny jego patrona, nie przypuszczałam, że rok później cykl letnich koncertów, który trochę przewrotnie nazwałam Garden party u Karola, przyjmie się i zyska tak dużą aprobatę mieszkańców.

Karol to oczywiście pomnik Karola Szymanowskiego autorstwa Stanisława Horno-Popławskiego. Do niedawna jedyny pomnik w kraju przedstawiający całą postać autora Harnasiów. Przed pomnikiem, na podwyższeniu, znajduje się niewielka przestrzeń zdolna pomieścić mały zespół. Przed wejściem na schodki, spora płaszczyzna wystarczy z powodzeniem na zainstalowanie orkiestry symfonicznej. Mając takie atuty, pozostało jedynie zdobyć środki finansowe, niezbędne do realizacji tego pomysłu. Wtedy pojawiła się idea Słupskiego Budżetu Partycypacyjnego, który osiem lat temu gwarantował na zadania społeczne, a do takich należą inicjatywy kulturalne, stosunkowo niewielkie pieniądze, bo 20 000 zł. Mimo to udało się przygotować kosztorys i zgłosić projekt. Po jego pozytywnej weryfikacji, trzeba go było wypromować, aby skłonić mieszkańców miasta do zagłosowania właśnie na tę propozycję. Przypuszczam, że to chwytliwa nazwa, trochę intrygująca, sprawiła, że Garden Party otrzymało wtedy najwięcej głosów spośród zadań społecznych. W pierwszym roku zorganizowano osiem koncertów, z jedną dwutygodniową przerwą. Realizatorem zadania od początku jest Polska Filharmonia Sinfonia Baltica im. Wojciecha Kilara. Ja jestem osobą, który opracowuje koncepcję cyklu i czuwa nad jego realizacją.
Muzyka łagodzi obyczaje, to tytuł felietonów Jerzego Waldorffa, wielkiego przyjaciela Słupska, nawiązujących do powiedzenia Arystotelesa (Muzyka wpływa na uszlachetnienie obyczajów). To także czynnik wpływający na harmonijne życie w społeczeństwie. Muzyka łączy i integruje ludzi, zbliża pokolenia, skłania do refleksji. Ma także walor edukacyjny i poznawczy.
Koncerty z cyklu Garden party u Karola uzupełniają ofertę kulturalną miasta w okresie, gdy instytucje kultury pracują na nieco zwolnionych obrotach. Odbywają się one w niedzielę o godzinie 12.00. Wybór dnia tygodnia i godziny nie jest przypadkowy. W niedzielę wolniej płynie czas. Ruch na najdłuższej naszej arterii komunikacyjnej z Koszalina w kierunku Gdańska, w środku której znajduje się Park Waldorffa, jest w tym dniu mocno spowolniony. Poza tym, gdy pogoda dopisuje, mieszkańcy zapełniają ulice, wychodzą do parków, na skwery, udają się na przejażdżki rowerowe i spacery. Czasami trafiają na nasze ogrodowe spotkania z muzyką.
Idea, jaka przyświecała mi od początku, to pokazanie różnorodności stylistycznej i gatunkowej poszczególnych wykonawców. Dlatego w pierwszej edycji cyklu, w 2016 roku, zaprezentowała się dwukrotnie (wykonując muzykę filmową i przeboje muzyki klasycznej) orkiestra Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica pod batutą Bohdana Jarmołowicza, kameralne Trio Arte, Słupska Sinfonietta – amatorski zespół orkiestrowy prowadzony przez Macieja Banachowskiego, etniczna Kurna Chata, klasyczny kwartet smyczkowy Sonore, gitarzysta Tomasz Fiedorowicz, rockowy WhitePin i bluesowy Sołtan Blues Band.
Jak wspomniałam, w koncertach biorą udział rozmaici artyści, grający różną muzykę. Zawsze staram się, aby były to występy na wysokim poziomie artystycznym. Najbardziej obawiałam się koncertu Muzyki Sfer, bowiem najważniejszym instrumentem były tu gongi i misy tybetańskie. Mimo że park jest w niedzielne południe enklawą spokoju i ciszy w centrum, istniała obawa, że delikatne dźwięki azjatyckich instrumentów nie przebiją się przez odgłosy miasta. Ale obawy te okazały się na wyrost.
Najszerszym echem odbił się występ zespołu Same Suki. Dziewczyny z Warszawy, z których dwie grały na sukach biłgorajskich (odtworzonych instrumentach staropolskich), wyśpiewały swoisty manifest. Nic dziwnego, same siebie określają jako rewolucyjną kobiecą formację folkową. W pamięci słuchaczy pozostanie z pewnością koncert Karoliny Cichej, która śpiewała różnymi językami czy dwóch energetycznych wiolonczelistek, Izy Buchowskiej i Agnieszki Kowalczyk, tworzących duet Cello 2 Cello. W cyklu Garden party u Karola wzięli udział także artyści zagraniczni: Tango Fusion z Argentyny (2017 r.) oraz wirtuoz ghatamu Giridhar Udupa z Indii (2022 r.). Staram się też prezentować wykonawców, którzy sięgają po twórczość legendarnych artystów. Stąd obecność w 2018 roku aktora Marcina Januszkiewicza ze swoją wersją utworów Agnieszki Osieckiej, kwartetu smyczkowego Fair Play Quartet wykonującego autorskie aranżacje utworów Michaela Jacksona (2019 r.), aktorki Julity Kożuszek, interpretującej piosenki z Kabaretu Starszych Panów czy – ostatnio – występ duetu Bolewski & Tubis, który z powodzeniem zmierzył się z utworami Grzegorza Ciechowskiego. W każdej edycji cyklu występują wykonawcy ze Słupska: Trio Arte, Leszek Kułakowski, BeBe Piano Duet, Słupska Sinfonietta, Handszpaki, WhitePin, No Co Puka, Old Boy Boogie oraz – co roku – orkiestra Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica.
Jednak nie wszystko wygląda tak różowo. Pogoda lubi płatać figle, dlatego dwa-trzy razy w sezonie przenosimy koncerty do budynku filharmonii. Trzy lata temu zakończono rewitalizację Parku im. Jerzego Waldorffa. Stare płyty chodnikowe zostały zastąpione nowymi. Wymieniono także podłoże wokół pomnika Szymanowskiego. Wykonano przyłącze elektryczne. Nie trzeba więc wynajmować agregatu prądotwórczego, aby nagłośnić koncert. Płynący niegdyś strumyk, nawiązujący do Źródła Aretuzy, utworu kompozytora, został zastąpiony trzema mini-fontannami, podświetlanymi wieczorem kolorowymi światłami. Istotnym elementem stały się nowe nasadzenia drzew i roślinności ozdobnej. I bardzo dobrze. Niestety, jest jeden mankament tych zabiegów. Płyty u podnóża pomnika zajmują całą płaską powierzchnię. Nie można więc w podłoże wbić niczego, co mogłoby utrzymać konstrukcję jednego z dwóch namiotów zakupionych kilka lat temu do ochrony artystów przed złymi warunkami atmosferycznymi. Próbowano innych rozwiązań, takich jak zakup impregnowanych żagli przeciwsłonecznych. Ale okazało się, że jest problem z ich montażem. Wciąż więc poszukujemy. Mam nadzieję, że w przyszłości, o ile, oczywiście, projekt zdobędzie wymaganą ilość punktów w głosowaniu, uda się znaleźć jakieś rozsądne rozwiązanie, aby zapewnić wykonawcom minimum komfortu.
Od siedmiu lat, co roku, mieszkańcy naszego miasta biorą udział w głosowaniu nad różnymi zadaniami zgłaszanymi do Słupskiego Budżetu Obywatelskiego. W tym roku prezentacja projektów rozpocznie się 5 września, zaś głosowanie – od 12 do 30 września. Głosowanie odbędzie się w formie elektronicznej poprzez stronę http://slupsk.konsultacjejst.pl/budzet-obywatelski. Uruchomiony zostanie także punkt do głosowania w Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej przy ul. Niedziałkowskiego 6, gdzie każdy będzie mógł skorzystać z komputera i oddać głosy na wybrane zadania. Wybierajcie ciekawe projekty i głosujcie, pamiętając o letnich koncertach z cyklu Garden party u Karola!

Joanna Kubacka

- reklama -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here