Dla osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami priorytetem jest samodzielność oraz
w miarę możliwości jak najpełniejsze uczestnictwo w życiu społecznym.
W realizacji tych celów pomagają nowe technologie takie jak np. telefony oraz komputery
z programami udźwiękawiającymi, które z powodzeniem obsługują osoby niewidome,
a ci którzy nie mogą obsługiwać ich manualnie na chwilę obecną mają możliwość robić to
za pomocą komend głosowych. Powstają coraz to nowsze aplikacje oraz wiele różnych „gadżetów” dzięki którym w zależności od rodzaju niepełnosprawności samodzielne wykonanie większej liczby czynności staje się łatwiejsze. Trzeba jednak pamiętać o tym,
że żadne z powyższych nie jest w stanie w pełni zastąpić wsparcia jakie osobie niepełnosprawnej potrafi dać drugi człowiek, który pomagając nie robi tego mechanicznie, lecz wraz z ową pomocą oferuje cząstkę siebie. Takimi osobami są asystenci, którzy od kilku lat w ramach Rządowego Programu Asystent Osobisty Osoby Niepełnosprawnej zapewniają bezpieczeństwo oraz komfort życia.
Asystenci są pomocni w realizacji wielu czynności, które dla większości są wręcz banalnie proste, lecz osobom z niepełnosprawnościami przysparzają różnorakie trudności.
O ile w pierwszej edycji programu zainteresowanie tą formą wsparcia było umiarkowane,
to z każdym rokiem chętnych przybywa. Realizacją tegoż programu zajmują się między innymi MOPS-y oraz stowarzyszenia działające na rzecz osób z niepełnosprawnościami i to one prowadzą nabór tych którzy potrzebują asystenta, dzielą otrzymane środki przyznając każdemu ilość godzin, jakie dana osoba będzie mogła w towarzystwie asystenta wykorzystać zgodnie z własnymi potrzebami.
Godność i finanse…
Większość tych których nieodłączną życiową towarzyszką jest niepełnosprawność nie ma dostatecznego zabezpieczenia finansowego pozwalającego na to, aby móc z własnych środków zatrudnić kogoś kto będzie do indywidualnej dyspozycji. Nieoceniona jest pomoc takiej osoby
np. w dotarciu niepełnosprawnego do lekarza czy na umówione spotkanie w robieniu zakupów wykonaniu domowych czynności lub tak zwyczajnie podczas spaceru. W naszym społeczeństwie nie brakuje ludzi gotowych bezinteresownie nieść pomoc tym którzy jej potrzebują warto jednak pamiętać, że każdy ma swoje życie, obowiązki i pomimo najlepszych chęci nie zawsze jest w stanie pomóc. Tak jak osoby zdrowe tak i osoby
z niepełnosprawnością mają swoją godność i o ile przyjęcie jednorazowej nieodpłatnej pomocy są w stanie przyjąć, to już kolejne niekoniecznie, ponieważ zdają sobie sprawę
z tego, że w tym czasie wspierająca ją osoba mogła by załatwiać swoje prywatne sprawy.
Będąc beneficjentami Rządowego Programu Osoby z niepełnosprawnościami mają pewność, że ich asystenci za wykonaną pracę otrzymują wynagrodzenie. Umowa, którą kandydat na asystenta zawiera z prowadzącym program określa zakres obowiązków jakie będzie musiał wykonać na rzecz osoby z niepełnosprawnością, co w trakcie wykonywania zadania pozwala uniknąć nieporozumień.
Co dalej?
Głównym minusem tegoż programu jest brak jego ciągłości. Każda edycja kończy się
w grudniu i na to, aby można było mieć wsparcie asystenta w miesiącu styczniu, a nawet lutym można tylko pomarzyć. Pomimo iż już pod koniec roku prowadzący program składają wnioski o przyznanie funduszy na kolejny rok to cały proces dzielenia środków trwa na tyle długo, że nie ma mowy o tym, aby nie było przynajmniej miesięcznej przerwy, bywa,
że niektórzy z tego wsparcia mogą skorzystać dopiero
w marcu. Taka przerwa jest dużym utrudnieniem i szkoda, że nikt nie pomyśli o tym,
że w trakcie jej trwania życie niepełnosprawnych nie zamiera, czekają na nich umówione wizyty u lekarza, muszą robić przynajmniej podstawowe zakupy itd.
Z każdym rokiem zmniejsza się ilość godzin, które są przyznawane danej osobie.
Co prowadzący uzasadniają zwiększającą się liczbą zainteresowanych oraz niedostateczną wysokością przydzielanych na ten cel środków.
Niepełnosprawność uczy cierpliwości, więc bez narzekania każdy stara się ograniczyć własne potrzeby tak aby przydzielone godziny w towarzystwie asystenta wykorzystać do załatwienia najpotrzebniejszych spraw.
Ostatnimi czasy uczestnicy tegoż programu coraz częściej zadają sobie pytanie o to czy
w kolejnym roku liczba godzin znów zostanie zmniejszona,
a następnej edycji tak po prostu już nie będzie…