Rok 2006 był dla mnie pod wieloma względami przełomowy, dokonało się w moim życiu wiele rzeczy które wpłynęły w znaczny sposób na moje dotychczasowe życie. Najważniejszym czynnikiem który wymusił na mnie zmianę trybu funkcjonowania była utrata wzroku, drugim pod względem ważności była przeprowadzka do innego miejsca, które znałem z czasów kiedy chodziłem w tym mieście do szkoły średniej.
Nie muszę chyba specjalnie przekonywać iż taka mieszanka to jednak spory szok dla kręgosłupa psychicznego, ale patrząc na te wydarzenia z perspektywy czasu, dochodzę do wniosku iż wiele prawdy zawiera się w powiedzeniu „co cię nie zabiję, uczyni cię silniejszym”.
Różnymi drogami wiodło mnie życie, aż w roku 2019 zawiodło mnie na tory kolejowe.
Spokojnie 🙂 nic z tych rzeczy… Kolejny zwrot w moim życiu osobistym spowodował to iż z pewną regularnością rozpocząłem korzystanie z podróżowania koleją.
Wiedziałem już przed rokiem 2019 o tym iż istnieje coś takiego jak asysta kolejowa, ale nic więcej w tym temacie. Jak widać życie rzuca nam różne wyzwania, więc i mi przyszło się zmierzyć z tematem samodzielnego podróżowania i korzystania z pomocy asystenckiej.
Jak tylko ustaliłem z jakim przewoźnikiem najszybciej dostanę się w interesujące mnie miejsce niezwłocznie rozpocząłem ustalanie jakiegoś kontaktu do sekcji odpowiedzialnej u tego konkretnego przewoźnika za przyjmowanie zgłoszeń przejazdu osoby niepełnosprawnej z prośbą o asystę.
W tym wypadku padło na Intercity, po wybraniu numeru: 42 205 4531 ,następnie tonowo wybraniu 1 w słuchawce usłyszałem osobę przyjmującą tego rodzaju zgłoszenia. Dalej to już przysłowiowo „poleciało” dostałem zestaw standardowych pytań z formularza zgłoszeniowego, Pani „przesłuchała” mnie jeszcze na okoliczność tego jakie mam miejsca i w jakim wagonie (w tym wypadku wagonach)podróżuję. Na koniec Pani z Intercity zapytała jeszcze o to jaką formę kontaktu zwrotnego z informacją o rozpatrzeniu mojej prośby sobie życzę. Zaczekałem ok 40 h na odpowiedź zwrotną z informacją o pozytywnym rozpatrzeniu mojego zgłoszenia i w określonym dniu odbyłem samodzielnie podróż.
Oczywiście wszystko to co powyżej to takie duże uproszczenie. Doskonalę zdaję sobie sprawę z tego jak dużym stresem potrafi być samodzielna podróż w sytuacji braku wzroku.
Na całe szczęście pierwsza podróż odbyła się bez żadnych przygód, co nie znaczy że takich nie było, bądź nie mogą się zdarzyć. Należy pamiętać, że naszymi asystentami podczas takiej podróży są zarówno obsady ochrony dworca jak i drużyna konduktorska pod opieką których znajdują się także inni podróżni.
W mojej praktyce trwającej od roku 2019 gdyby poproszono mnie o całościową ocenę tego jak sprawdza się ochrona i drużyna pociągu jako asysta, otrzymali by ocenę w skali 0- 10 rzędu 9,8. Podróż kiedy jesteśmy osobami niewidomymi w takich warunkach jest naprawdę przyjemna i komfortowa. Tak jak wspominałem wcześniej mogą zdarzyć się różne sytuacje losowe choćby w takiej sytuacji jak moja.
Docelowo na stacji gdzie wysiadam jest tylko jedna osoba z ochrony, może dojść do sytuacji że kiedy mój pociąg dociera do stacji gdzie ja spodziewam się kogoś z ochrony , w tym czasie ów ktoś na kogo ja czekam zajęty jest np: „poskramianiem” jakiegoś niesfornego pasażera.
Sytuacji podobnego rodzaju może zdarzyć się naprawdę bardzo wiele i trzeba brać podczas podróży poprawkę na takie właśnie ewentualności. Z własnego doświadczenia mogę tylko doradzić aby w sytuacji kiedy coś zaczyna się „zacinać” w asyście nie wpadać w panikę.
Nauczony doświadczeniem zawsze staram się wyeliminować potencjalne negatywne skutki takich „zacięć” asysty. W wagonie staram się „zaprzyjaźnić” z jakimś kumatym podróżnym by w razie czego mieć jak wysiąść z wagonu.
W sytuacji kiedy zawodzi ochrona zawsze możemy zadzwonić pod numer gdzie zgłaszaliśmy przejazd. Naszemu zgłoszeniu podczas jego przyjmowania i na dalszej drodze procedowania nadawany jest numer i na ten numer powołujemy się podczas takiego awaryjnego kontaktu.
Na całe szczęście podczas mojego podróżowania do procedur awaryjnych musiałem uciec się tylko raz.
Reasumując uważam że usługa asysty oferowana przez kolej jest rozwiązaniem trafionym w punkt. Pozwala osobom niepełnosprawnym oraz osobom o ograniczonej sprawności ruchowej na samodzielne podróżowanie.
Należy pamiętać o tym że każdy przewoźnik ma swoją drogę składania zgłoszeń przejazdu osoby niepełnosprawnej i wymagane jest zgłoszenie wyjazdu 48h wcześniej. W moim przypadku zauważyłem że od jakiegoś czasu Intercity podczas przyjmowania mojego zgłoszenia uwzględnia także pierwszy etap podróży który odbywam pociągiem regionalnym, Pani zapytana czy teraz uwzględniają także koleje regionalne? Odpowiedziała, że tak.
Zgłoszenie przejazdu osoby niepełnosprawnej
lub o ograniczonej sprawności ruchowej możemy także wysłać elektronicznie pod adresem:
https://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/informacje/informacje-dla-osob-niepelnosprawnych-i-o-ograniczonej-sprawnosci-ruchowej/pomocniczy-formularz-zgloszeniowy.html