Zanim przeczytasz ten tekst z głodu umrze jedno dziecko

0
258
- reklama -

Zanim skończysz czytać ten tekst gdzieś na Świecie z głodu umrze jedno dziecko. Jeśli czytasz wolno zanim dotrzesz do końca, umrze kolejne. Zanim wyrzucisz do kosza nierozpakowaną szynkę, ciasto czy chleb pomyśl, że właśnie w tym momencie umiera z głodu na-stępne dziecko. Myślenie o tym w sposób, że nie masz na to wpływu jest mylne. Każdy kilogram zmarnowanej żywności, którą Ty wrzucisz do kosza przyczynia się do zwiększenia problemów żywieniowych na całym Świecie.

„Największa katastrofa humanitarna od czasów drugiej wojny świa-towej” – takim mianem określana jest klęska głodu, która szaleje w krajach Afryki i Bliskiego Wschodu. Organizacje humanitarne bez-radnie rozkładają ręce, bo Zachód przeznacza coraz mniej pieniędzy na pomoc międzynarodową. Taka postawa może się zemścić, kiedy w stronę Europy ruszy kolejna fala zdesperowanych uciekinierów – dużo potężniejsza od tej, którą wywołała wojna w Syrii.
Już w połowie ubiegłej dekady poziom głodu na świecie zaczął ro-snąć. Ten niepokojący trend utrzymywał się aż do roku 2020. Wów-czas poziom głodu zwiększył się zarówno w wartościach bezwzględnych, jak i proporcjonalnych, przewyższając wskaźnik przyrostu populacji.
Covid-19 zaraził ponad 27 milionów ludzi. Oprócz tego niszczy-cielskiego wpływu na życie i zdrowie ludzi, o którym tak głośno alarmują media mainstremowe, pandemia spowodowała inne, znaczne szkody uboczne – głód, ale o tym głośno się nie mówi.
W wielu regionach świata pandemia wywołała recesję i utrudniła dostęp do żywności. Najtrudniejsza sytuacja jest w krajach walczących z nierównościami oraz dotkniętych konfliktami, ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi czy innymi spowolnieniami gospodarczymi.
Ponad połowa światowej populacji nie miała ochrony socjalnej, aby poradzić sobie z negatywnymi skutkami pandemii. Drobni rolnicy byli zmuszeni patrzeć, jak ich uprawy gniją podczas pandemii, podczas gdy światowe ceny żywności wzrosły o 40 proc., a największe firmy spożywcze zgromadziły w zeszłym roku ponad 10 mld dolarów dodatkowych przychodów.
Szczególnie narażone na negatywne skutki tej sytuacji są dzieci. Według raportu ONZ, aż 149 mln dzieci młodszych niż pięcioletnie z powodu niedożywienia rośnie zbyt wolno. A tych strat rozwojowych nie nadrobią już nigdy, nawet jeśli ich sytuacja się później poprawi. 45 mln dzieci na świecie waży zbyt mało
w stosunku do swojego wzrostu. A jednocześnie aż 39 mln dzieci ma nadwagę. Tyle, że te pierwsze mieszkają
w krajach najbiedniejszych, a te drugie w najbogatszych.

16 października obchodzony jest Światowy Dzień Żywności i Walki z Głodem

Święto ma przeciwdziałać marnowaniu żywności na skalę globalną i przypominać opinii publicznej o problemach żywnościowych, z jakimi nie radzą sobie kraje biedniejsze.
Światowy Dzień Żywności i Walki z Głodem ustanowiony został w roku 1979 przez Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). 16 października nie jest datą przypadkową – obchody przypadają bowiem w rocznicę utworzenia FAO w 1945 roku. Według PAH za obecny stan odpowiadają „wadliwy globalny system żywnościowy, kryzysy gospodarcze oraz niepokojące zmiany klimatyczne (…)”. Do niedawna liczba głodujących spadała, teraz obserwujemy proces odwrotny, a rosnąca populacja oznacza, że nakarmienie ludności świata będzie coraz trudniejsze. Jeśli już dziś nie zaczniemy zmieniać sposobu, w jaki wytwarzamy i rozdzielamy żywność, spirala rosnących cen oraz niekończące się lokalne kryzysy gospodarcze mogą jedynie pogłębić ten problem.

Twój wybór ma znaczenie

W Europie wyrzuca się średnio ok. 179 kg żywności na osobę rocz-nie. Szacuje się, że w samej Polsce wynik ten wynosi aż 235 kg, gdzie do kosza najczęściej trafia aż 50% kupionego pieczywa oraz 1/3 warzyw i wędlin. Skutki takiego marnotrawstwa odbijają się nie tylko na domowym budżecie, ale mają również wymiar ekonomiczny, społeczny i ekologiczny. To, co kupujemy i w jakich ilościach, ma realny wpływ na otaczające nas środowisko oraz zmiany klimatu.
Marnotrawstwo żywności wywiera negatywny wpływ na wiele aspektów naszego życia. Mało kto ma świadomość, że ponad 20% produkcji gazów cieplarnianych dotyczy produkcji, przetwarzania oraz transportu żywności. Powstający w czasie psucia się żywności metan, jest prawie dwudziestokrotnie bardziej niebezpiecznym gazem cieplarnianym niż CO2. Ponadto, produkcja żywności wymaga dużych nakładów ze strony środowiska, głównie wody i energii, które są marnotrawione wraz z wyrzuconą żywnością. Wyrzucenie do kosza 1 kg wołowiny wiąże się ze zmarnowaniem od 5 do 10 ton wody użytej na jej wyprodukowanie.
Marnotrawstwo żywności jest nie tylko szkodliwe dla środowi-ska, ale również nieuzasadnione ekonomicznie. Przyczynia się ono do zwiększenia konsumpcji żywności, co w przypadku pojawienia się ograniczeń jej dystrybucji, może skutkować wzrostem cen żywności. To z kolei może spowodować, że dla większości konsumentów zakup pełnowartościowej żywności nie będzie możliwy, przez co będą oni kupować produkty gorszej jakości, co przyczyni się do tzw. ubóstwa jakościowego konsumowanych dań. Mimo, że obecnie w produkcji żywności obowiązuje głównie odwrotny trend, wywołany efektem skali i koszt jednostkowy produktów spożywczych spada, tego typu sytuacje już się dzieją.
W 2009 roku Oscar Nogueira ostrzegał, że rosnąca popularność jagód acai, będących dla wielu mieszkańców amazońskiej dżungli głównym źródłem protein, sprawia, że „typowe jedzenie biednych ludzi staje się czymś w rodzaju przysmaku”, osiągając status „superfood”. Problem polega na tym, że mieszkańcy krajów wysokorozwiniętych mają znacznie większy dostęp do bogatej w składniki odżywcze żywności, niż ta biedniejsza część świata. Niestety, w związku z panującym trendem, coraz częściej jagody acai, zamiast trafiać do społeczności lokalnej, kierowane są na eksport. Wątek moralny nie jest tu bez znaczenia. Marnowanie żywności przez konsumentów z „bogatej Północy” jest zwyczajnie nieetyczne ze względu na problem ubóstwa oraz biedy na świecie.

Przepisy w Polsce

14 sierpnia 2019 roku Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Na jej podstawie sprzedaw-cy żywności w placówkach o powierzchni sprzedaży powyżej 250 m kw. są zobligowani do zawierania umów z organizacjami pozarządowymi o nieodpłatnym przekazywaniu jedzenia na cele społeczne, a także są zobowiązani do opłat za każdy kilogram marnowanej żywności. Niestety, jak wynika z danych Eurostatu, sprzedaż hurtowa i detaliczna odpowiada jedynie za 5% strat, podczas gdy gospodarstwa domowe za 42% marnowanej żywności. Właśnie dlatego decyzje zakupowe pojedynczych osób mają tak ogromne znaczenie.

- reklama -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here